środa, 25 grudnia 2013

Chapter Seven 2/2

- Jeżeli ja cię pytam to ty odpowiadasz, smarkaczu. - Powiedział ze złością, na co ja parsknąłem, a chwilę później poczułem uderzenie w twarz, oczywiście nie pozostałem dłużny, kilka sekund później okładaliśmy się pięściami, nie to że prędzej tego nie robiliśmy, bo ja i Paul często miewamy odmienne zdanie. Prawdopodobnie bilibyśmy się jeszcze długo gdyby nie..
- H-Harry?

Be's Pov

Harry długo nie przychodził, a ja powoli zaczynałam sobie wszystko przypominać. Zwłaszcza pocałunek, to było niesamowite, właśnie tak wyobrażałam sobie mój pierwszy pocałunek, może nie z Harry'm, ale byłby on taki. Nie mogę uwierzyć, że to zrobiliśmy i to na oczach tylu ludzi. Dziwnie się teraz czuję, moja głowa pulsuje jak szalona, a ja nie mogę na to nic poradzić. Dzięki Bogu skończyłam już lekcje. Dziwny był ten chwilowy zanik pamięci, ale to chyba przez te uderzenia. Postanowiłam wyjść z auta i podeszłam do drzwi, zapukałam, ale nikt nie otwierałam, słyszałam tylko jakieś krzyki, więc powoli otworzyłam drzwi i momentalnie mnie zmroziło. 
- H-Harry? - Wyjąkałam przestraszona tym co zobaczyłam. Siedział okrakiem na jakimś mężczyźnie i właśnie próbował go uderzyć, ale chyba mu przeszkodziłam. Miałam zamiar wyjść i udawać, że nic nie widziałam. 
- Be? Co ty tutaj robisz? Chyba kurwa powiedziałem ci, że masz poczekać w samochodzie! - Krzyknął, a ja się od razu cofnęłam kilka kroków aż moje plecy spotkały się ze ścianą. Z jak mi się wydaje salonu przyszedł jakiś chłopak, który od razu spojrzał na mnie z pożądaniem? Nie chyba nie. 
- Co to za seksowna dziewczyna? Czy mogę ją przelecieć? - Spytał z uśmiechem, a ja czułam jak moje śniadanie i lunch próbują się wydostać z mojego żołądka. 
- Cholera nie! Ona jest ze mną! - Krzyknął, a ja prawie się skuliłam. Strasznie nie lubię krzyków, to na mnie działa chyba gorzej od uderzenia czy coś, jestem strasznie wrażliwa, nawet jeśli ktoś nazwie mnie suką czy coś to bardziej mnie boli niż pobicie, wiem jestem dziwna, ale cóż taka moja natura. Harry momentalnie wstał z tego mężczyzny i podszedł do mnie, opiekuńczo(?) owinął rękę wokół mojej talii, tym samym sprawiając mnie nieco zakłopotaną. 
- Harry tylko proszę nie pieprz jej tak mocno jak poprzedniej, bo nie mogłem już tego znieść. - Krzyknął z salonu jakiś chłopak. Chwila... Rozpoznaje ten głos, gdzieś już go słyszałam tylko nie wiem gdzie. Kilka sekund później w holu znalazł się ktoś jeszcze. No tak, teraz rozpoznaje głos, to Nate, ale chwila, czy to oznacza, że on też jest w gangu tak jak Harry? Nigdy nie słyszałam żadnych plotek na jego temat. 
- Becky? - Spytał nie dowierzając. Dziwię, się, że pamiętasz moje imię, no prawie. 
- Be. - Poprawiłam go. Czy moja głupota może być jeszcze większa? Właśnie znajduję się w domu jednych z najniebezpieczniejszych ludzi w całym Londynie, a ja poprawiam jednego z nich jak mam na imię. No gratuluję głupoty Be. Krzyknęła moja podświadomość. 
- Naprawdę nie spodziewałem się zobaczyć Ciebie tutaj. Nigdy bym nie pomyślał, że zamierzasz pieprzyć się z Harry'm - Że co?! Oczy prawie wyszły mi z orbit usłyszawszy jego słowa. Czy to, że z nim przyjechałam musi oznaczać, że zamierzamy się pieprzyć?! O nie nigdy w życiu z takim kutasem jak on! Powtarzam w życiu! 
- CO!? - Wrzasnęłam chyba głośniej niż było to konieczne, ale miałam to głęboko w poważaniu, nikt nie będzie robić ze mnie jakiejś dziwki czy coś. Nigdy nie pomyślałabym, że mogę być taka agresywna - tak dla mnie moje zachowanie było agresywne - a tym bardziej nie myślałam, że mogę mieć aż takie myśli. 
- Nie musisz nas okłamywać, Harry nie przyprowadza tutaj swoich koleżanek, jeśli przychodzi jakaś dziewczyna to zwykle wychodzi po około dwóch godzinach, gdy skończą się pieprzyć. - Powiedział inny chłopak. Wzdrygnęłam się lekko i czułam się nawet bardzo zakłopotana przez to jak otwarcie rozmawiali o stosunkach seksualnych, to jest obrzydliwe. Nigdy w życiu nie chciałabym żeby Styles aka dupek dotykał mnie w ten sposób. 
- Harry czy zawieziesz mnie do domu? - Spytałam przestraszona, nadal boję się go po tym co zobaczyłam, a jestem świadoma tego, że nie widziałam nawet połowy tego do czego był/jest zdolny. 
- Nie. - Warknął, a ja się skuliłam. - Najpierw chcę żebyś poszła ze mną do pokoju. - Dodał, gdy zobaczył jak się wystraszyłam. 

Harry's Pov

Cholera! Cholera! Jestem dupkiem, idiotą, kretynem i nie wiem co jeszcze. Be widziała jak okładałem pięściami Paul'a, a później jeszcze się mnie wystraszyła gdy na nią warknąłem. Kurwa. W ten sposób nie dostanę tego czego chce od samego początku. Muszę postarać się trochę zmienić, bo z każdą chwilą moje szansę na to maleją. W duchu przybiłem sobie piątkę gdy niepewnie skinęła głową na znak, iż zgadza się pójść ze mną do pokoju. Jak podejrzewam, czuła się trochę co ja gadam bardzo zakłopotana poprzez bezpośrednie mówienie chłopaków, no cóż nie zamierzam kłamać, bardzo mówiąc bardzo mam na myśli naprawdę bardzo często przyprowadzałem tutaj dziewczyny, po czym opuszczały mój pokój zaraz po tym jak spełniłem swoje 'potrzeby'. To nie tak, że je wykorzystywałem, po prostu one same zawsze rzucały mi się na szyje i były chętne do pieprzenia, więc dlaczego miałbym im odmówić? Jednak z Be jest inaczej, zgrywa niedostępną, ale prędzej czy później i tak dostanę to czego chcę. Potrzebowałem tego jak najszybciej, hmm...Może spróbuję czegoś jak będziemy u mnie w pokoju. Odszedłem od chłopaków i ruszyłem w stronę schodów, po drodze mówiąc do Panny Scott krótkie "idziesz?" Tak wiem, że to był zły pomysł jeśli chciałem się do niej dobrać, ale naprawdę patrząc na nią już stawałem się mega twardy. Ona posłusznie jak piesek poszła za mną. Otworzyłem drzwi od mojego pokoju, a na twarzy Be malował się szok. 
- Co? Zdziwiona porządkiem? - Prychnąłem. Ona tylko zawstydzona skinęła głową. 
- Nie spodziewałam się zobaczyć tutaj porządek. - Mruknęła chyba bardziej do siebie niż do mnie. Nie mogłem dłużej wytrzymać napięcia w moich spodniach. Nie spodziewanie szybkim ruchem przygwoździłem ją do drzwi od pokoju i powoli przesunąłem ją tak, że teraz była oparta o ścianę, trzymałem ją mocno, ręce miałem zawinięta wokół jej ud przez co mimowolnie musiała owinąć nogi wokół mojej talii, przez co była bliżej mojego twardniejącego kutasa. 

Be's Pov

Spanikowałam kiedy Harry przygwoździł mnie do ściany. Jego oczy były coraz ciemniejsze, co strasznie mnie przeraziło. Czułam jego erekcje, przez co byłam skrępowana. Zaczął się delikatnie ruszać przez co ocierał się swoim wybrzuszeniem o moje intymne miejsce. Trzęsłam się ze strachu, ale jednocześnie odczuwałam małą przyjemność z tego, czy to w ogóle możliwe? Starałam się nie jęknąć, bo to spowodowałoby tylko szybsze ruchy Harry'ego, a tego nie chce za żadne skarby świata. Niestety to nic nie dało, bo zielonooki przyśpieszył swoje ocieranie się o mnie. 
- Kurwa Be. Proszę cię zdejmij bluzkę, chce cię zobaczyć. - Wydał z siebie warknięcie połączone z jęknięciem. Zaprotestowałam. 
- Harry przestań! - Krzyknęłam. To nie poskutkowało, niestety musiałam go spoliczkować, to było jedyne rozwiązanie, więc tak też zrobiłam. On momentalnie mnie puścił. 
- Ty suko jebana! Pożałujesz tego! - Krzyknął uderzając w ścianę tuż obok mojej głowy. Byłam tak przestraszona, że nawet nie zdawałam sobie sprawy, iż płakałam dopóki nie spojrzałam na swoje spodnie, na których pojawiały się mokre plamy od słonej cieczy wypływającej z moich oczu. 
- Cholera przepraszam nie chciałem, to jest silniejsze ode mnie. - Powiedział klękając przede mną, ale ja tylko pokręciłam głową po czym szybko wstałam i czym prędzej wyszłam z jego pokoju, wybiegłam na zewnątrz domu i biegłam przed siebie dopóki nie złapałam taksówki. Podałam adres kierowcy i ruszyliśmy w stronę mojego bezpiecznego i wolnego od Harry'ego domu. 

_________________________________________________
Strasznie was przepraszam, że podzieliłam rozdział na dwie części. Tą część zawaliłam chyba na całej linii, pisałam go na szybko od 24:00, więc nie wiem czy nie ma błędów. Jak myślicie co będzie dalej? Proszę komentujcie bo to mnie naprawdę motywuje. Proszę pod tym rozdziałem o 30 komentarzy :) ale bez spamu, bo to mnie zasmuca, kiedy ja chce wiedzieć ile osób naprawdę to czyta. W komentarzu może być nawet zwykła kropa. A tak nawiasem mówiąc, co u was pyśki? (lol) jak wigilia? Zadowoleni z prezentów? A to jest prezent ode mnie - czyli rozdział. Całuję i do następnego. Love U All ♥ xx
Jakieś pytania to zapraszam na aska lub na twittera ask|twitter
A może macie pytania do naszych bohaterów? klik :)
wchodzimy i czytamy klik

35 komentarzy:

  1. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  2. Cudowny!! Czekam na następny :3

    OdpowiedzUsuń
  3. Cudne , cudne , cudne ! Pisz nexta !

    OdpowiedzUsuń
  4. Niesamowite! Nie mogę doczekać się następnego

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetne! Czekam na następny rozdział!

    OdpowiedzUsuń
  6. To uzależnia. Haha *.* ale mi to nie przeszkadza

    OdpowiedzUsuń
  7. Jeśli ta część tak jak ty mówisz "zawaliłam" to ja w przyszłości będę astronautą. To jest świetne! Czekam na kolejny. :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Super czekam na nexta. /By Marta M.

    OdpowiedzUsuń
  9. . <-- "Moze byc zwykla kropka" hahah ;* neeext!! :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. przepraszam, literówka, pisałam w nocy ;)

      Usuń
    2. O Boże nie czytałam lepszego opowiadania od tego.. Mam nadzieję że niedługo będzie następny rozdział.. Kocham tego bloga *.*POZDRAWIAM ;*

      Usuń
    3. O Boże nie czytałam lepszego opowiadania od tego.. Mam nadzieję że niedługo będzie następny rozdział.. Kocham tego bloga *.*POZDRAWIAM ;*

      Usuń
  10. Dziękuje za prezent.
    Rozdział ok.
    @McWhiteWalls

    OdpowiedzUsuń
  11. C.U.D.O.! Niemoge sie doczekać next'a!

    OdpowiedzUsuń
  12. zaje***** kiedy następny ?? :)

    OdpowiedzUsuń
  13. next zajebisty jest ten szkoda ze trochę krótki ale i tak dziękuję że jest i taki

    OdpowiedzUsuń
  14. Boski *o*
    *o*
    *o*
    *o*
    Mrrr....... Harry .
    *o*
    Ciekawe co stanie sie dalej :D
    Czekam na Next @KitaRoxanna
    *o*

    OdpowiedzUsuń
  15. Ooooooooooooooo Boże !!!!
    Kocham to ! <3
    Kotara mi opadła :0

    OdpowiedzUsuń
  16. Boze genialne to jest <3

    OdpowiedzUsuń
  17. Genialne !!! <3

    OdpowiedzUsuń
  18. Zajebisty lepszego nie czytałam

    OdpowiedzUsuń
  19. Świetny! Kocham Twoje blogi. <3

    OdpowiedzUsuń
  20. Uwielbiam Cie piszesz super opowiadania

    OdpowiedzUsuń
  21. Świetny dawaj next

    OdpowiedzUsuń
  22. Boski dawaj next

    OdpowiedzUsuń
  23. Wow! Pod kazdym rozdzialem po 2-4 komy, a tu tak,duzo! Ciesze sie twoim szczesciem ;* zajebiste, nic nie spieprzylas :D

    OdpowiedzUsuń
  24. *o* szok, totalny szok, w zyciu bym czegos takiego nie przewidziała.

    OdpowiedzUsuń

Jeśli zamierzasz w komentarzu zostawić link do swojego bloga to od razu daruj sobie komentowanie, nie potrzebuję spamu, chcę znać waszą opinię, a nie widzieć spam.