niedziela, 8 grudnia 2013

Chapter Six

Oderwałam się od niego, a moje policzki wręcz paliły.
- I co? Mówiłem, że dzień się nie skończy, a ty będziesz mnie prosić żebym cię pocałował. - Śmieje się.
- Harry choć raz nie bądź totalnym dupkiem. - Warknęłam. 
- Słuchaj kurwa, nie odzywaj się do mnie w ten pierdolony sposób. - Wychrypiał lodowatym tonem wprost do mojego ucha, trzymając mnie cały czas w talii, tak by nasza akcja powiodła się do końca, bo gdyby ktoś nas usłyszał to wszystko byłoby tylko stratą czasu. Po plecach przeszły mi ciarki przez sposób w jaki mówił. 
- O-okk-okej przepraszam. - Mruknęłam z porażką. 
- Świetnie, naucz się tego ja zawsze wygrywam i dostaję to co chcę. -- A teraz powiedz jak twój drugi pierwszy pocałunek? - Zachichotał. Znów zmiana nastroju, serio powinieneś zacząć się leczyć bipolarny dupku. 
- Był w porządku. - Wzruszyłam ramionami. Tak, cóż...tak naprawdę bardzo mi się podobał i nie mogłabym sobie wyobrazić lepszego pocałunku, jednakże był on z osobą, którą nie za bardzo lubiłam. Pocałunek sam w sobie był świetny, jednak Harry nie mógł tego wiedzieć, bo później mogłoby się to obrócić przeciwko mnie. Jeżeli miałby mi to wypominać to dziękuje bardzo, wolę to przemilczeć. 
- Tylko w porządku? - Podniósł jedną brew. 
- Hej gołąbeczki skończyliście? Jeśli tak to ruszcie swoje dupy i gramy, bo mamy mecz do wygrania! - Odezwał się Nate. Moja twarz wprost zapłonęła z zażenowania, kompletnie zapomniałam, że graliśmy. 
- Zluzuj dupę Nate, zaraz będziemy grać. - Powiedział ze śmiechem Styles. Cóż to jest dziwne, potrafi być tak nieczuły, oziębły i chamski, a później od razu jeżeli chodzi o jego znajomych zamienia się w normalnego chłopaka, nie zrozumcie mnie źle, ale chyba mogłabym polubić tę jego wesołą, normalną część. 
- Okej ale pośpieszcie się ze swoimi czułościami i nie zaczynajcie się tutaj pieprzyć. - Parsknął Adams. Harry i ja spojrzeliśmy na niego oczami pełnymi gniewu. 
- Okej, okej tylko żartowałem. - Podniósł ręce w geście obronnym. Styles przybliżył się do mnie i delikatnie musnął moje ucho, musiałam się powstrzymywać żeby nie zajęczeć. 
- Nie zwracaj na niego uwagi, to idiota. Chociaż chciałbym cię teraz pieprzyć. - Ostatni raz musnął moje ucho, po czym oddalił się ode mnie. 
Znów zaczęliśmy grać. Jednak ja cały czas odtwarzałam w głowie jego słowa chociaż chciałbym cię pieprzyć , on chciał ode mnie tylko jednego, byłam głupia myśląc, że jest inaczej. On chciał mnie tylko kurwa przelecieć, nic więcej. O nie, na to na pewno nie pozwolę. 


***

Jeeeeeeest!!! - Krzyknęłam kiedy wygraliśmy ostatni mecz. Byłam strasznie zmęczona, bo oczywiście wszystkie drużyny były strasznie dobre - chyba przez chłopaków - więc musieliśmy włożyć dużo wysiłku w wygraną. Piłka leciała na mnie z ogromną siłą, wtem zostałam odepchnięta przez jednego z chłopaków, aby ten mógł to przyjąć. Widziałam z jakim problem to zrobił, więc prawdopodobnie odepchnął mnie by nic mi się nie stało. Chyba nie wyobrażam sobie jakbym mogła to przyjąć, przecież skoro Mike miał z tym problem, a był potężnie zbudowanym chłopakiem, to ja bym leżała nieprzytomna na sali. To był jeden z najtrudniejszych meczów. Całe szczęście to były moje dwie ostatnie lekcje, bo inaczej to nie wiem czy bym wytrzymała cała spocona, a tak pójdę do domu i wezmę długą, ciepłą kąpiel. Opuściliśmy salę gimnastyczną i poszliśmy do szatni, kątem oka mogłam zobaczyć Harry'ego rozmawiającego z Nate'em. Nie chciałam więcej na niego patrzeć, więc po prostu weszłam do szatni. 
- O co cho... - Nie mogłam skończyć, bo trzy suki w tym Nicole rzuciły się na mnie. 
- Odwal się od Harry'ego. - Krzyczały. Nie miałam najmniejszych szans z nimi trzema, zaczęły mnie okładać pięściami i kopać w brzuch. Zaczęłam krzyczeć, a niedługo po tym nie wiedziełem już co się dzieje.


HARRY'S POV

Przechodziłem obok szatni dziewczyn, gdy usłyszałem jakieś wyzwiska chciałem to zignorować i iść dalej, ale wtedy usłyszałem przeraźliwy krzyk. Nie mogłem przejść obojętnie gdyż wiedziałem do kogo należy ten głos - to był głos Be. - Chwilę nad tym myślałem, po czym wparowałem jak oszalały do środka, ale nie spodziewałem się zobaczyć czegoś takiego. Trzy dziewczyny stały nad Be i okładały ją pięściami oraz kopały. Ona, najgorętsza dziewczyna jaką kiedykolwiek widziałem, leżała nieprzytomna. Już wiedziałem co muszę zrobić. Starałem się uspokoić, bo nie chciałbym ich uderzyć, chociaż kurewsko na to zasługiwały. 
- Co.Wy.Kurwa.Robicie?! - Wycedziłem przez zęby, a one spojrzały w moją stronę. W ich oczach widziałem wyłącznie strach. kocham to uczucie gdy ludzie wokół boją się mnie, jak widać wszyscy wiedzą, że ze mną się nie zadziera, w końcu nie bez powodu jestem nazywany najniebezpieczniejszym chłopakiem w północnym Londynie. Tak, cóż ja i moi kumple mamy kilka problemów z takim małym chujem o imieniu Simon. 
- Odsuńcie się kurwa! Chyba, że sam mam to zrobić. - Warknąłem. One wystraszone tak jak małe dzieci, posłusznie się odsunęły, a ja podszedłem do nieruchomego ciała Be, uklęknąłem przy niej i sprawdziłem czy oddycha, niestety nie. cholera. Sprawdziłem także jej puls, był jednak bardzo słaby. Wziąłem ją na ręce, najlepszym rozwiązaniem byłby wzięcie jej do pielęgniarki, więc tak też zrobiłem. Niestety zaczęła się przerwa, a żeby dojść do pielęgniarki musiałem przejść przez około pół szkoły. Nie chodzi o to, że Be jest ciężka - bo jest lekka jak piórko - Sęk w tym, że każdy na korytarzu gapił się na nas jak nie wiadomo na co. Czy to aż taka sensacja, że Harry Styles niesie na rękach jedną z tych nielubianych dziewczyn? Teraz jak to powiedziałem to myślę że tak, to jest jakaś tam sensacja. Słyszałem cały czas szepty na nasz temat. Jedni gadali, że nie wytrzymała podczas seksu ze mną, co bardzo mnie rozśmieszyło, bo naprawdę ludzie chyba nie mają co robić, a drudzy mówili, że ją pobiłem, co było niedorzeczne, gdyż jeszcze nigdy nie pobiłem dziewczyny. Ludzie myślą, że skoro należę do gangu to od razu nie mam szacunku do nikogo, a to nie prawda, bo staram się szanować dziewczyny, które szanują same siebie i swoje ciało, tylko jak na razie bardzo mało takich spotkałem. Wreszcie doszedłem do gabinetu pielęgniarki. Nawet nie trudziłem się by pukać tylko otworzyłem kopniakiem drzwi i wszedłem. 
- Nie mogłeś zapukać? - Krzyknęła odstawiając kubek z kawą, chyba wiem dlaczego była tak zła, prawdopodobnie mało co nie wylała swojego gorącego napoju, ale gówno mnie to obchodzi. 
- Ona potrzebuje pomocy, więc kurwa wybacz, że nie pukałem kiedy nie wiem co jej jest! - Warknąłem. 
- Nie tym tonem Styles, bo wezwę dyrektora, a tym razem nie będzie to tylko upomnienie. - Przewróciłem oczami na jej słowa. Wszyscy tak mówią, ale nigdy tak się nie stało. 
- Dobra nie ważne. Zajmij się nią. - Pewnie zastanawiacie się czemu mówię do niej po imieniu, otóż jakby to powiedzieć, to jest moja ciocia, która nie bardzo mnie lubi. 
- O mój Boże dlaczego ona jest nieprzytomna?! - Wywrzeszczała 
- Ała. Moje uszy! - Jęknąłem. 
- Harry czy to ty jej to zrobiłeś? - Jej ton był bardzo poważny. 
- Co?! Wiesz, że nigdy nie uderzyłem dziewczyny! - Wybuchnąłem, to była już przesada. Dobra jestem jaki jestem i robię to co robię, ale nigdy bym nie pobił do takiego stanu dziewczyny, a tym bardziej Be, do jakiego doprowadziły ją te szkolne dziwki. 
- Dobrze przepraszam, ale sam rozumiesz...
- Taa, taa wiem. - Mruknąłem kładąc nieprzytomną dziewczynę na coś co przypominało łóżko, ale nie znam dokładniej "fachowej" nazwy. 
- Więc powiesz mi jak to się stało? - Spytała oglądając już widoczne siniaki na ciele Be. Mój Boże ona była taka gorąca, w normalnych okolicznościach już dawno bym ją przeleciał. Wyobraziłem sobie jej usta wokół mojego już twardniejącego penisa, jej głowa ruszająca się w szybkim tempie. Jak krzyczy moje imię gdy wbijam się w nią coraz mocniej, jak jęczy, jak zaciska się wokół mojego 'kolegi'. Na samą myśl o tym poczułem, że moje spodnie zaczynają powoli robić się ciasne. Stary spokojnie, bo zaraz wystrzelisz. Pomyślałem. Opowiadałem wszystko co się stało podczas gdy moja ciotka opatrywała rany Be.  Kobieta nie mogła uwierzyć, że coś takiego przytrafiło się, jak to określiła "tak uroczej i niewinnej dziewczynie". 
- Harry mógłbyś ją zawieźć do domu? A ja was zwolnię z reszty lekcji. - Uśmiechnęła się do mnie ciepło. Ona chyba myśli, że Be to moja dziewczyna, o nie dzięki, miłość nie jest dla mnie, wolę sobie poruchać i znaleźć nową. 
- Z tego co wiem, to ona już skończyła lekcję. - Powiedziałem biorąc ją na ręce, nadal była nieprzytomna. 
- To jeszcze lepiej. - Klasnęła w dłonie. - W takim razie pójdę tylko ciebie zwolnić. 
- Nie musisz tego robić. Przecież mogę po prostu wyjść. - Odparłem trochę znudzony.
- I tak to zrobię. - Westchnąłem i wyszedłem z pomieszczenia. Od razu skierowałem się do swojego czarnego Ranger Rovera, ułożyłem Be na tylnych siedzeniach, a sam zająłem miejsce kierowcy. 

***

Zaparkowałem przed moim domem. Mieszkam z chłopakami, ale to co. 
- Be obudź się. - Delikatnie ją szturchnąłem, ona tylko jęknęła, sprawiając tym samym, to że mój kolega stał już na baczność. 
- Cholera Be, jeśli nie przestaniesz obiecuję, przelecieć cię tu i teraz! - Krzyknąłem, a ona momentalnie otworzyła swoje oczy. 


_________________________________________________________
Hej, cześć i czołem. Sorry za taki poślizg z rozdziałem, ale miałam dużo na głowie.. Wiem, że ten jest nudny, ale to tylko wprowadzenie do następnego. Powiem tyle, będzie drama.. Jak myślicie co stanie się w domu Harry'ego? 
Jeśli macie pytania zapraszam na aska ---> http://ask.fm/agatorek
A jeśli chcecie być na bieżąco zapraszam na Twittera----> https://twitter.com/agatorek29
Pod ostatnim rozdziałem było dużo komentarzy, więc teraz może 30 i następny rozdział? 
Piszcie co myślicie. 
Love u All ♥
Chcecie być informowani o nowych rozdziałach? Zapraszam tutaj --->http://dangerous-harry.blogspot.com/p/informowani.html
Zapraszam na mojego pierwszego bloga, na którym ostatnio coraz mniej czytelników---->http://one-day-one-gesture-and-other-stories.blogspot.com/
Ps. Spam w komentarzach będzie usuwany, jeśli już piszecie z anonima to podajcie swoje Twittery, żebym wiedziała, że to nie spam.

40 komentarzy:

  1. Jeju, ale wspaniałe! Z niecierpliwością czekam na kolejny rozdział ;*** ♥

    OdpowiedzUsuń
  2. jakie wredne suki , trzy na jedną :X HahaHa to że nie wytrzymała seksu z stylesem to mnie rozwaliło xD ciekawe co się stanie w jego domu.... Czekam na next i oby nie było tyle czekania co na ten xp

    OdpowiedzUsuń
  3. Super. Czekam na next'a :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. szybko pisz następny! :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Kiedy będzie następny? Nie mogo się doczekać! Masz talent dziewczyno, masz talent!

    OdpowiedzUsuń
  6. Bosko piszesz ha h XD Harry Ty zboczuchu

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Harry ty zboczuchu <3 :D
      JPRDL !!!!! Kocham jak Harry jest zboczuchem ;)
      Nie moge sie doczekac rozdzialu +18 :D

      Usuń
  7. Rozdział jest świetny! :) xx @PollKlaudia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Super. Jutro chce nastepny!!! Kocham tego bloga!

      Usuń
    2. Kto nie kocha tego Bloga ? Karzdy go kocha :D
      Ja przeczytalam juz ten rozdzial z 5 razy I nadal mi sie podobai czytam go tak w kulko :D

      Usuń
  8. Daj następny dzisiaj , błagam cię ! Nie wytrzymam !

    OdpowiedzUsuń
  9. Zajefajny! Dodaj szybko kolejny rozdział błagam! Weny życzę <3

    OdpowiedzUsuń
  10. Piękny pisz dalej :*

    OdpowiedzUsuń
  11. Bosko.Szybko dawaj następny!

    OdpowiedzUsuń
  12. O matko!! Jaki boski, wspaniały i OMG *.*

    OdpowiedzUsuń
  13. Awwww ... BOSKIE <3333333

    OdpowiedzUsuń
  14. super,bardzo,mi,sie,podoba...
    ''a drudzy mówili, że ją pobiłem, co było niedorzeczne, gdyż jeszcze nigdy nie pobiłem dziewczyny. ''
    hahahha,to,bylo.dobre.;D
    czekam,na,nexta.z.neicierpliwoscia.;3
    zycze,wenyy.;3

    OdpowiedzUsuń
  15. CZadowe :D czekam na kolejny rozdział i życzę weny :)

    OdpowiedzUsuń
  16. mi jak zawsze się podoba

    OdpowiedzUsuń
  17. Hahahahah
    :D
    Jakie teksty :*****
    :D
    Kocham tego Bloga :***
    :D
    Zajwbisty !!!!!
    :D
    Czekam na
    :D
    Next !!!!!
    :D
    @KitaRoxanna .
    P.s. Stawiam te :D buzki jak mi sie rozdzial podoba :D

    OdpowiedzUsuń
  18. Piszę kolejny komentarz żebyś dała nexta.Błagam cię bo ja tu oszaleję !

    OdpowiedzUsuń
  19. Jezu , super ! Daj nexta błagam !

    OdpowiedzUsuń
  20. Kocham tego bloga ! Pisz next !

    OdpowiedzUsuń
  21. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  22. Super rozdział , z resztą jak każdy."Jedni gadali, że nie wytrzymała podczas seksu ze mną," - dobre ! Czytałam ten rozdział 10 razy i mam nadzieję że następny będzie podobny do tego.Daj dziś nexta błagam !

    OdpowiedzUsuń
  23. OMG ! Cudo , po prostu cudo ! Jak ja wielbię tego bloga ! Daj nexta !

    OdpowiedzUsuń
  24. Po raz kolejny powtarzam - super ! Kocham bloga , po prostu ubóstwiam.Jak nie dasz dzisiaj nexta to będziesz miała mnie na sumieniu xD Ale poważnie - daj next !

    OdpowiedzUsuń
  25. kocham <3 nie mogę się doczekać neext :*

    OdpowiedzUsuń
  26. Kocham kocham kocham :********

    OdpowiedzUsuń
  27. Jaka erotica xD
    Kocham to!!!
    Czekam na nexta ^^

    OdpowiedzUsuń
  28. Błagam cię , daj nexta dziś albo jutro ! Lepiej dzisiaj ale jak nie możesz to dodaj jutro.Błagam ! Bo nie wytrzymam !

    OdpowiedzUsuń
  29. Genialny <3 Dodawaj szybko ;3 Niemoge sie doczekac nexta i co Harry zrb ;o

    OdpowiedzUsuń
  30. kiedy next , tlenu mi brakuje ! Duszę się !

    OdpowiedzUsuń
  31. OMG.!! ZAJEBISTY .!! *________* kiedy kolejny ? ;DD

    OdpowiedzUsuń
  32. Biedna Be :((( Mam nadzieje, ze nic powaznego jej sie nie stało :)

    OdpowiedzUsuń

Jeśli zamierzasz w komentarzu zostawić link do swojego bloga to od razu daruj sobie komentowanie, nie potrzebuję spamu, chcę znać waszą opinię, a nie widzieć spam.